„Słowa zmieniają świat”. Czyż nie jest to prawda oczywista? My, ludzie nie wyobrażamy sobie życia bez słów. Mogą nas uszczęśliwiać albo zaboleć, motywować albo zniechęcać. Wypowiadają wojny lub towarzyszą ślubom. Słowa to ślad jaki pozostawiamy po sobie. Słowa to również początek nazw, nazw, które mają moc nad rzeczami, sprawami, ludźmi. Zatem proces budowania dobrej nazwy dla tak ważnej organizacji jak Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska, potrzebował czasu, zaangażowania, wielu godzin twórczego myślenia i ludzi. Wszak nic nie robi się samo, prawda? Zapraszamy na cykl artykułów dotyczących tożsamości hospicjum, która już od prawie roku, wspólnie z pracownikami i wolontariuszami, ale także naszymi podopiecznymi i ich rodzinami buduje wizerunek organizacji, która naprawdę pomaga. Poznaj historię symboli, które mają moc pomagania.
Część pierwsza – logo
Logo służy przede wszystkim do identyfikacji konkretnego przedsiębiorstwa, organizacji bądź marki. Podstawowym zadaniem dla logo, jest pomoc w odróżnieniu jednej marki od drugiej. Dobrze zaprojektowane logo powinno również wywoływać odpowiednie emocje, a jeśli to możliwe również motywować do określonego działania. Od dawna ludzie odczuwali potrzebę odróżniania się od innych i nic w tym złego. Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska, także pragnęło się wyróżnić. Wszak zyskując uwagę publiczności może lepiej i skuteczniej pomagać.
Logo dla hospicjum, potrzebne od zaraz
Po prawie dwóch latach działalności, istniejąca symbolika i formy graficzne zostały poddane wnikliwej analizie. Eksperci zgodnie orzekli, iż logotyp Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska jest dobrze zaprojektowany. Ma ładny znak i poprawną typografię. Ikona – uśmiechnięta twarz dziecka – wzbudza pozytywne emocje. Więc o co chodziło ze zmianą? Eksperci byli zgodni, że całości brakuje wyrazistej oprawy, charakterystycznego symbolu, który będzie rozpoznawalny i będzie mógł samodzielnie funkcjonować na różnych nośnikach. Ale przede wszystkim, tej organizacji potrzebny był symbol, ikona, znak, który razem z wyjątkową nazwą zbuduje indywidualny charakter tej marki, na którym będzie można oprzeć wyrazisty styl komunikacji. Tyle mądrych słów, ale jak to zrobić?
Narodziny „Formuły Dobra”
Do procesu kreacji nazwy dla hospicjum ekipa projektantów podeszła zgodnie ze sztuką. Na początek wygenerowali bogaty zestaw słów, związków wyrazowych, synonimów, skojarzeń, słów bliskoznacznych. Z tej bogatej palety wyłonił się pomysł na „Formułę Dobra”. Nie od razu rzecz jasna. Jednak eksperci wspólnie z zarządem hospicjum uznali, iż prawidłowo został określony charakter znaczeniowy dla zaproponowanej nazwy. Kładzie on bowiem mocny akcent na magiczne słowo: „dobro”. Dlaczego tak? Otóż zarówno profesjonalna opieka medyczna, jak i duchowa, psychologiczna, terapeutyczna, rehabilitacyjna, organizacyjna w tym praca wolontariuszy, to pewna charakterystyczna formuła, według której pracuje Hospicjum. Formuła, o której mowa to nic innego jak zasada, maksyma wizja spojrzenie – charakterystyczne dla tego Stowarzyszenia, dla tej grupy ludzi zaangażowanych w pracę na rzecz tego Hospicjum.
Nazwa w towarzystwie znaku
Znak w kształcie serca powstał z połączenia grafiki balonu, który przeobraża się w kropki symbolizujące dobre słowa. A te łączą się w serce, by zasilić świat zmianą, nową formułą pomagania. Kolorystyka znaku natomiast to barwy ciepłe, inspirowane wschodem i zachodem słońca (czerwienie, fiolety, purpury, żółcie). Wybrane kolory przekazują komunikat: „Jesteśmy z naszymi Podopiecznymi całą dobę – od wschodu do zachodu słońca.” Krótko było o znaku, ale nie słowa w tym wypadku są ważne, a obraz. Poznajcie zatem nasz znak w całej swojej okazałości.

Pewnie teraz chcielibyście dowiedzieć się o co chodzi z balonami i dobrym słowem z naszego znaku? Jeśli tak, to zapraszamy na drugi odcinek naszej historii o symbolach pomagania. Do zobaczenia na naszym blogu już wkrótce.