Znam najodważniejszych ludzi na świecie. Nie skaczą na bungee, nie ścigają się z tygrysem, nie są też kaskaderami. Nie połykają mieczy, nie chodzą po linie nad przepaścią, nie nurkują w Rowie Mariańskim. Kim zatem są?
Dzień z życia
Najodważniejszy Człowiek na świecie wstaje rano, myje twarz i zęby, je śniadanie, czasem w pośpiechu dopija kawę z niebieskiego kubka. Jego pies protestuje, kiedy Najodważniejszy człowiek wychodzi do pracy. Kot bawi się sznurówkami trampek, w których człowiek chce wyjść na uczelnię. A co później? Później trening koszykówki, wspinaczki, czasem rower lub książka w parku, może coś z literatury iberoamerykańskiej. Bywa też, że Najodważniejszy człowiek zakłada nos clowna, zaopatruje się w maskotkę i wyrusza…
Gdzie wyrusza Najodważniejszy?
… na misję, której celem jest dawanie siebie. Daje swój uśmiech, dzieli się radością, ofiaruje drobne gesty, służy pomocą. Wydaje się, że to niewiele. Wydaje się, ponieważ niejednokrotnie od Najodważniejszego zależy, jak będzie wyglądał kolejny dzień podopiecznego. Czy młody pacjent spędzi go z uśmiechem na ustach, ile sił będzie miał na podołanie czekającym wyzwaniom. Kiedy Najodważniejszy pojawia się w domu podopiecznego, wie, że ciąży na nim odpowiedzialność. Musi dać cząstkę siebie, a to największy dar, jaki można ofiarować drugiej osobie. I to czyni go Najodważniejszym – podejmowanie się działania, którego skutki widoczne są nie tylko u niego samego, ale przede wszystkim u drugiej osoby. Sam mówi, że…
Co mówi Najodważniejszy?
… jego największy sukces to uśmiech na twarzy potrzebującego. Dzięki tej pomocy codziennie staje się lepszym człowiekiem. Bycie dla innych dostarcza mu tyle pozytywnych uczuć, iż cieszy się każdym dniem. Pomoc to wyzwanie, pomoc to dzielenie się zdobytym doświadczeniem, jednocześnie dawanie i dostawanie. Pomoc to odkrywanie tego, co w życiu ważne. Świadomość uszczęśliwienia choć jednej małej istoty jest cudownym uczuciem. Najodważniejszy jest po to, żeby umożliwiać słabszym życie na równi z nim. Najodważniejszy jest…
Kim jest Najodważniejszy?
… wolontariuszem. Nic nie wymaga większej odwagi i odpowiedzialności niż działanie ze świadomością, jak bardzo można wpłynąć na drugiego człowieka. A właśnie to codziennie robią nasi wolontariusze. Dlatego są Najodważniejsi.