Kochany Człowieku,
Piszę ten list, żeby pokazać Ci coś ważnego: jestem z Tobą. Wiem, że nie zawsze widać to na pierwszy rzut oka. Wiem, że zastanawiasz się, gdzie umykam, kiedy najbardziej mnie potrzebujesz. Wiem, że codzienność przesłania to, czym mogę dla Ciebie być. Pragnę jednak, żebyś zapamiętał jedną rzecz, najważniejszą w moim liście: to Ty mnie tworzysz.
Wczoraj obchodziliśmy moje urodziny i Pierwszy Dzień Wiosny. Czy to nie piękne, że Dzień Wiosny i Międzynarodowy Dzień Szczęścia obchodzimy w tym samym momencie? Mam wrażenie, że to idealna chwila na skorzystanie z tego, co mogę Ci zaoferować.
Podam Ci kilka, skorzystaj z nich, jeśli masz ochotę. Nigdy nie leciałeś paralotnią? Unoszenie się nad ziemią to cudowne przeżycie. Może spróbujesz? A czy kiedykolwiek odwiedzałeś mało znane miejsca w Twojej okolicy? Nic nie daje podróżnikowi takiej satysfakcji, jak odkrywanie tego, czego żaden przewodnik nie opisuje. Wcale nie trzeba szukać daleko, piękno jest na wyciągnięcie ręki, zwłaszcza teraz, kiedy zaczyna się wiosna. Skorzystaj z tego, wsiądź na rower, odwiedź przyjaciela, być może właśnie na Ciebie czeka. Zacznij dzień od ulubionej piosenki, wspólnego śniadania, zapachu kawy… Małe rzeczy dają wielkie efekty. Mogę tak wymieniać w nieskończoność, jednak to Ty najlepiej wiesz, czego potrzebujesz. Spośród milionów składników możesz stworzyć własną recepturę, z której powstanę ja.
Jest jeszcze jedna rzecz, o której chcę Ci powiedzieć i dla której piszę ten list. Według Nikolausa Lenau „najpiękniejszą wiosną jest dobroć serca”. Trudno się z tym nie zgodzić. Na pewno często słyszysz, że dobro i miłość mnożą się, kiedy je dzielimy. To prawda. Być może z pozoru zwyczajne słowo, które kierujesz do potrzebującej pocieszenia osoby jest pierwszym, jakie słyszy od bardzo dawna. Znam wielu czekających na taki gest. Wśród nich są mali pacjenci Hospicjum. Jestem pod wrażeniem tego, jak często uśmiech gości na ich twarzach mimo trudnej codzienności. Wiesz, dlaczego tak jest? Bo dobro, które każdy gdzieś w sobie ma, mnoży się w niewyobrażalny sposób. Spełnienie marzeń dzieci sprawia radość nie tylko im. Niewiele jest momentów dających satysfakcję porównywalną z uśmiechem malucha. Uśmiechem, którego jest się powodem. Wolontariusze już o tym wiedzą. Być może do nich dołączysz? Czekają na Ciebie z nadzieją, że będziesz ich towarzyszem w wyprawie po 1% Dobra. Dobro wraca, najczęściej z nawiązką.
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że dostrzeżesz mnie dziś i każdego kolejnego dnia. Pamiętaj, zawsze jestem przy Tobie.
Twoje Szczęście