Kiedy nadchodzi weekend, wielu z nas marzy o chwili wytchnienia, możliwości zanurzenia się w fascynujący świat ciekawej lektury, która wciągnie nas od pierwszych stron. Jedną z takich wyjątkowych książek, idealnych na popołudnie przy filiżance herbaty, jest „Charlie Mackesy, Chłopiec, kret, lis i koń”. To niezwykła opowieść, która nie tylko przywraca magię czytania, ale także przenosi nas w świat pełen przygód, mądrości i niezwykłych przyjaźni.
„Zanim pojawił się kret, chłopiec był bardzo samotny. I od chwili spotkania spędzają czas razem, patrząc na las. Moim zdaniem las jest trochę jak życie, czasami przerażające, ale piękne. Podczas swoich wędrówek poznają lisa. Dla kogoś takiego jak kret spotkanie z lisem nigdy nie jest łatwe. Chłopiec ciągle zadaje pytania, kret chętnie zjadłby ciasto, a lis przeważnie milczy, bo nacierpiał się w życiu. Koń jest największym zwierzęciem, jakie kiedykolwiek spotkali, ale także najłagodniejszym. Każde z nich jest inne, jak my i każde ma swoje słabości.”
Przez kolejne strony książki „Chłopiec, kret, lis i koń” przenosimy się razem z bohaterami w gęsty las życiowych wyborów, zaskakujących zwrotów akcji i cennych lekcji, które trafiają prosto do serca czytelnika. Ta niezwykła opowieść nie tylko skupia się na niezwykłej przyjaźni między nietypowymi bohaterami, lecz także stanowi głęboką podróż do wnętrza samego siebie. „Chłopiec, kret, lis i koń” to nie tylko książka na weekend – to podróż, która zostawi w nas ślad na zawsze, przypominając o sile przyjaźni, pięknie różnorodności i o tym, że jesteśmy po prostu ludźmi.
– Jestem taki mały – powiedział kret
– Może i tak – przyznał chłopiec
– Ale jesteś kimś bardzo ważnym
W książce „Chłopiec, kret, lis i koń” przyjaciele zdają sobie sprawę, że każdy z nich ma coś wyjątkowego do zaoferowania. Podobnie jest w Hospicjum dla dzieci „Formuła Dobra”, gdzie każda osoba wnosi swoje umiejętności, talenty, chęć wspierania i pomocy.
„Nie ma nic lepszego od dobroci – oznajmił koń, kryję się za wszystkim.”
To zdanie mogłoby być motto dla osób zgromadzonych wokół Formuły Dobra. Dobroć i troska są fundamentem, na którym opiera się cała wspólnota, tworząc miejsce, gdzie dzieci mogą doświadczać miłości, wsparcia i zrozumienia.
Tobiasz, wolontariusz Formuły Dobra.