9 czerwca był dla nas wyjątkowym świętem. Tego dnia z okazji Dnia Dziecka wybraliśmy się z naszymi Podopiecznymi w niezwykłą podróż na Dziki Zachód. W poszukiwaniu terenu do zasiedlenia nieocenioną pomoc okazała nam Pani Ewa Dobrowolska, Dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 12 dla Niesłyszących i Słabosłyszących we Wrocławiu. To tam, przy ulicy Dworskiej 8, w piknikowym nastroju i w przyjemnym cieniu drzew spędziliśmy kilka niezapomnianych godzin. Dzień Dziecka to jedna z niewielu okazji w roku, kiedy możemy spotkać się w tak szerokim gronie, wszyscy razem z naszymi Podopiecznymi i ich rodzinami. W tym roku gościliśmy 85 dzieci, a w całej zabawie brało udział prawie 200 osób. Ale po kolei…
Najpierw rozgrzewka
Spotkanie zaczęliśmy o 12.30 mszą świętą, po której udaliśmy się do pobliskiego Salonu ze stołami uginającymi się od podarowanych nam pyszności. Niektórzy musieli dotrzeć na Dziki Zachód z odległych zakątków Dolnego Śląska – zebranie sił do dalszych zabaw było nieodzowne. O 14.00 zaczęło się na dobre. Dzikie okrzyki, dźwięki gitar i piszczałek, łapanie bizonów, strzelanie z łuku i podskoki na jednej nodze. Wszystkie te dzikie atrakcje, przeznaczone dla małych i dużych, zapewniła nam grupa animacyjna REWELACJA. Trzeba przyznać – ta nazwa mówi sama za siebie. Zabawa była rewelacyjna, o czym świadczyły roześmiane twarze wszystkich Indian i kowbojów biorących w niej udział.
A potem po skarb
Po beztroskich pląsach przyszedł czas na arcytrudne zadanie –znalezienie skarbu. Nasi mali kowboje i Indianie, zaopatrzeni w mapę terenu, ruszyli na poszukiwanie stanowisk wyznaczających kolejne etapy drogi do skarbca. Przy każdym stanowisku nasi zdobywcy musieli mierzyć się z zadaniami godnymi prawdziwych pionierów i osadników. Było lepienie z gliny, strzelanie z łuku, rzuty szyszką do celu, poszukiwanie złota w misce pełnej guzików, tropienie dziwnych zapachów i wiele innych wyzwań. Wszyscy sprostali im mistrzowsko, nie było śmiałka, który nie wyszedłby ze skarbca bez prezentu. Chociaż tak naprawdę to my czuliśmy się tego dnia szczodrze obdarowani. Tym darem były roześmiane twarze dzieci – najpiękniejszy prezent, jaki mogliśmy sobie na ten dzień wymarzyć.
Dary z serca
Tak wielkie i bardzo ważne dla nas święto nie byłoby możliwe bez wsparcia naszych hojnych partnerów i przyjaciół. W naszej wyprawie wsparli nas nasi Darczyńcy: Fundacja Piotrusia Pana, Przedszkole Pitagoras z Wrocławia, pan Jan Serkies – Burmistrz Miasta Chojnowa. Komenda Policji w Chojnowie, Komenda Policji w Legnicy, Cukiernia Zalewski i Synowie, Palczak Franciszek , Arkadiusz Cukiernictwo S.C. Hurtownia opakowań Domino, SERWIS PAK, DCU Sp. z o.o., Auto Klimat Sp. z o.o., Torf Corporation Sp. z o.o. Jak zawsze mogliśmy również liczyć na wsparcie naszych przyjaciół z Nokii. Za wsparcie sprzętowe dziękujemy też Szkole Podstawowej nr 12 im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Przedszkolu Terapeutycznemu Niebieski Latawiec.
Dary dla podniebienia
O nasze syto zastawione stoły zadbali liczni i nieocenieni specjaliści. Tego dnia wsparli nas PINCatering, Pierogarnia Krzycka, Pierogarnia Kubiel, DIAPOL Catering, Pierogarnia Kuchnia Domowa, Pierogarnia Stary Młyn. GASTROM CATERING S.C, Wytwórnia Wyrobów Gastronomicznych Małgorzata Kupska, Restauracja 4 Pory Roku, Kipi Kasza, Anna Franaszek, Event Catering. Vita Service, Restauracja Okrasa, Preemier Sp. z o.o. Bar Setka Wrocław, Zakład Usługowo-Produkcyjny Krzysztof Kozłowski. Bar Swojskie Jadło, Catering Leonardo, Pychotka Catering, PERFECT LUNCH catering i pan Mariusz Mastalerz z koszami pełnymi słodkich truskawek. Z prawdziwą radością rozdaliśmy dzieciom słodkości podarowane przez szkoły i przedszkola z dolnośląskich miast. Słodycze przyjechały do nas z Wrocławia, Niemczy, Chocianowa, Bielan Wrocławskich, Kamiennej Góry, Jordanowa Śląskiego i Głogowa. Dziękujemy!
Dar czasu
Swoją energię, czas i uśmiechy podarowało nam też liczne grono wolontariuszy. Dziękujemy nieocenionym uczniom i ich opiekunce ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Ks. Jana Twardowskiego z Kamiennej Góry. Wsparcie mieliśmy również od Zespołu Szkół Ogólnokształcących z Głogowa, z Liceum Ogólnokształcącego nr 5 z Wrocławia, ze Szkoły Podstawowej nr 109 im. Edwarda Dembowskiego oraz z Niepublicznej Szkoły Podstawowej Leonardo da Vinci z Wrocławia. I na tym lista się nie kończy. Swoje dobre moce przekazało nam tyle życzliwych osób, że nie sposób wszystkich tu wymienić. Za wszystko – dziękujemy! To dzięki Wam ten dzień był prawdziwym świętem dla naszych Podopiecznych. To dzięki Wam i razem z Wami mogliśmy sprawić, że na ich twarzach gościły tego dnia drogocenne uśmiechy.