Precz z nudą…. Ferie zimowe nie są przecież od siedzenia w domu. Wszystko z listy spakowane i można wyruszać ku nowej przygodzie.
W tym roku podobnie jak w latach ubiegłych dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz życzliwości ludzi dobrego serca udało nam się zorganizować weekendowy wyjazd dla rodzeństwa naszych podopiecznych pod hasłem „Jaś i Małgosia”.
Naszą podróż rozpoczęliśmy w piątkowy poranek od Muzeum Piernikarstwa w Niemczy. Dzieci miały niezwykłą okazję zapoznać się z nie tylko z tradycją i historią wypieku regionalnych pierników ale również spróbować własnych sił przy wyrobie ciasta. Każdy z uczestników warsztatów wykonał dodatkowy piernik dla swoich bliskich. Słodki zapach „pamiątek” jeszcze długo pozostanie w naszej pamięci.
Do celu naszej podróży: parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sulistrowicach dotarliśmy w porze obiadowej, gdzie domowym posiłkiem przywitały nas tutejsze panie gospodynie wraz z ks. Ryszardem Staszakiem.
Wyjątkowo ciepłe popołudnie umilili nam niezwykli goście. Wielcy miłośnicy gór, pan Tomasz Dzielnicki oraz Andrzej Witowski wystawili na próbę naszą wyobraźnię opowiadając nam o przepięknych miejscach swoich wypraw. Podczas tych opowieści dzieci mogły zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa w górach oraz obejrzeć ekwipunek i sprzęt wspinaczkowy. Największą atrakcją spotkania okazało się przygotowanie i degustacja posiłku na bazie żywności liofilizowanej (prawie wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że to jednak nie to samo co pierniczki).
W sobotę po spacerze w okolicach masywu Ślęży rozwiązywaliśmy „Wodne zagadki”, eksperymenty i pokazy przygotowane przez wrocławskie Hydropolis. Rodzeństwo naszych podopieczny miało możliwość poprzez zabawę nauczyć się wielu ciekawych rzeczy.
Znalazło się również miejsce nie tylko dla nauki ale i dla sztuki. Tego dnia również wykonaliśmy dekoracyjne motyle podczas warsztatów prowadzonych przez fundacje Choreia z Kryształowic. Zainspirowane naukowym pokazem i barwnymi warsztatami, dzieci przygotowały prezentację swoich talentów. Był to zaskakujący show pełen kreatywności. Uczestnikom naszego wyjazdu z pewnością nie brakuje poczucia humoru oraz różnorodnych umiejętności.
Później podczas ogniska mogliśmy się zachwycać widowiskowym pokazem tańca z ogniem.
Ostatnim punktem na liście naszych przygód było niedzielne rapowanie z ks. Kubą Bartczakiem oraz wysłuchanie kilku utworów w średniowiecznej aranżacji zagranych na flecie prostym przez Martynę.
W ten jakże intensywny weekendowy wyjazd dzieci miały okazję nabyć kilka nowych umiejętności oraz poznać wiele ciekawych osobowości. Każdą wolną chwilę wypełnialiśmy grami i zabawami, dzięki którym lepiej poznaliśmy siebie oraz bajkową historię Jasia i Małgosi. Najwięcej radości sprawiło nam to, że mogliśmy być razem i wspólnie spędzić czas.
Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘMY WSZYSTKIM, KTÓRZY PRZYCZYNILI SIĘ DO ORGANIZACJI WYJAZDU FERYJNEGO DLA RODZEŃSTWA NASZYCH PODOPIECZNYCH ! BEZ WAS NIE BYŁOBY UŚMIECHU NA ICH TWARZACH! DZIĘKUJEMY RÓWNIEŻ TYM, KTÓRZY Z NAMI BYLI! DO ZOBACZENIA ZA ROK!