Strona główna » Aktualności » Oczami wolontariusza

Oczami wolontariusza

8 września 2016

Decyzja o pozostaniu wolontariuszem przyszła spontanicznie. We wrześniu 2014, siedząc przed komputerem, wpisałam do wyszukiwarki hasło „hospicjum”. Wyświetliło się parę stron, ale mnie zainteresowało Hospicjum dla dzieci. Weszłam na stronę i wypełniłam formularz zgłoszeniowy. Byłam bardzo zaskoczona, że odpowiedź otrzymałam po paru dniach i od razu zostałam zaproszona na spotkanie.

Na spotkaniu pojawiło się ok. 15 osób. Koordynator opowiedział nam, czym zajmują się wolontariusze i jak to wszystko działa: najpierw będziemy wolontariuszami akcyjnymi, a później po 6 miesiącach możemy przejść kurs na wolontariuszy rodzinnych. Po 1,5 godzinie wiedziałam, że to jest miejsce dla mnie i nie zastanawiając się dłużej, od razu po spotkaniu podpisałam „porozumienie wolontariusza”.

W październiku byłam na pierwszej akcji zbierania funduszy dla naszych podopiecznych. I tak wciągnęło mnie to pomaganie, że potem byłam na każdej kolejnej akcji. Pierwszy kontakt z naszymi podopiecznymi miałam na „Mikołajkach”. Wtedy – widząc dzieci na wózkach, podłączonych do aparatury i to, jak reagują na każde słowo, dotyk i jak potrafią pokazywać swoje emocje – przekonałam się, że dam radę! Nawet się nie spostrzegłam, jak minęło 6 miesięcy i mogłam pójść na kurs dla wolontariuszy rodzinnych. Po ukończeniu kursu cierpliwie czekałam, aż zostanę przydzielona do rodziny.

Nastąpiło to bardzo szybko, bo 18 kwietnia byłam umówiona z panią psycholog na spotkanie z rodziną. Wielka niewiadoma, nerwy – bałam się, jak zostanę odebrana i czy zostanę zaakceptowana przez rodziców i rodzeństwo Frania. Po paru dniach zadzwoniła do mnie Agnieszka (mama Frania) i umówiłyśmy się na spotkanie, żeby poznać się bliżej. Kiedy poznałam Frania, miał 4 miesiące i był taki słodki, że chciało się go ciągle nosić na rękach i przytulać. Zaczęłam odwiedzać rodzinę, poznawaliśmy się z Agą i Sławkiem – rodzicami Frania oraz jego starszym rodzeństwem.

Franio obecnie ma rok i 9 miesięcy. Jest kochanym skarbem uczącym mnie pokory wobec życia. Cierpi na zespół De Barsy – to jedyny taki przypadek w Polsce. Więcej można przeczytać na blogu Frania.
Najgorszym momentem była dla mnie Wigilia 2015, kiedy otrzymałam wiadomość od Agnieszki, że z Franiem jest źle i nie wiadomo, jak to się skończy. Pierwsza moja reakcja to płacz i modlenie się, żeby wszystko było dobrze. To było dla mnie bardzo trudne. Ale Franio dzielnie walczył! Ustabilizował się, gorączka spadła i wszystko dobrze się skończyło.

Za każdym razem, gdy odwiedzam rodzinę Frania, czuję się, jakbym przyszła do nich naładować akumulator.
To rodzina, jak każda inna – zdarzają się nerwowe sytuacje i chwile radości oraz sytuacje ze śmiechem. Razem chodzą do kina, na spacery, jeżdżą na basen. Muszą niestety dzielić się obowiązkami tak, aby zawsze któreś z rodziców było z Franiem.
W Agnieszce i Sławku jest tyle miłości, cierpliwości i wsparcia, że można ich tylko podziwiać.

Jeśli moja pomoc przyniesie trochę ulgi czy wywoła uśmiech na twarzy dzieci z Hospicjum, będzie to moim największym sukcesem. Chcę i lubię pomagać innym. Wolontariat to wspaniała możliwość zdobycia nowych doświadczeń. A dzięki temu, że dostarcza mi on tyle pozytywnych odczuć, cieszę się każdym dniem życia. Polecam każdemu!

Lubię podróże i uśmiechniętych ludzi.

Lidka

Wolontariusz, Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska

Zostań Bohaterem Formuły Dobra

Możesz pomóc nieuleczalnie chorym dzieciom, które nieuchronnie zmierzają do końca swoich dni, otoczone rodziną i naszą profesjonalną troską. Jesteśmy z nimi naprawdę.

Czy dołączysz do nas?

Pozostałe aktualności

Wyjazdowe Spotkanie Rodziców po Stracie – Bardo, 17 maja 2025

Wyjazdowe Spotkanie Rodziców po Stracie – Bardo, 17 maja 2025

Zapraszamy na wyjazdowe spotkanie dla rodziców, którzy doświadczyli straty dziecka. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 17 maja 2025 roku, od godziny 11:00 w Bardzie, u Sióstr Zakonnych Bożego Serca przy ul. Krakowskiej 27. To szczególny czas i przestrzeń, by zatrzymać...

Grupa Wsparcia po stracie

Grupa Wsparcia po stracie

Czasami trudno znaleźć przestrzeń, w której można po prostu… porozmawiać. O żałobie, tęsknocie, emocjach, które trudno nazwać. Nawet najbliżsi nie zawsze wiedzą, co powiedzieć – albo milczą z bezradności. Dlatego powstała Grupa Wsparcia przy Formule Dobra – miejsce,...

Dzień Skupienia dla rodziców w żałobie

Dzień Skupienia dla rodziców w żałobie

Rodzice w żałobie po śmierci swoich dzieci w pewnym sensie podobni są do uczniów wędrujących do Emaus. Owo podobieństwo wyraża się nie tylko w doświadczeniu smutku, mierzeniu się z trudnymi pytaniami, czy też utraconą nadzieją, ale również w byciu w drodze. W tej...

VIII edycja akcji „Nie bądź sknera, kup pampera”!

VIII edycja akcji „Nie bądź sknera, kup pampera”!

Zapraszamy do udziału w kolejnej edycji akcji charytatywnej „Nie bądź sknera, kup pampera”! Naszym celem jest zebranie artykułów niezbędnych do opieki paliatywnej nad małymi pacjentami Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska „Formuła Dobra” oraz od 2018 roku również...